Wszystko, co musisz wiedzieć, aby skutecznie działać na rzecz wolności w swojej gminie.
Motywacją, na którą często powołują się zwolennicy różnego rodzaju ingerencji państwa w gospodarkę, jest rzekome szczęście obywateli. Jeśli – jak twierdzą etatyści – na skutek ograniczenia przez rząd pewnych praw i wolności obywatelskich społeczeństwo będzie szczęśliwsze, to dlaczego nie mielibyśmy tego ograniczenia popierać? Wszyscy przecież chcemy być szczęśliwi, prawda?
O tym, dlaczego takie myślenie jest złudne, pisał już 75 lat temu Ludwig von Mises w swoim opus magnum zatytułowanym Ludzkie działanie – a dziś do jego słów odwołuje się Patryk Olęncki, białostocki działacz naszego Stowarzyszenia. W swoim felietonie Patryk przytacza argumenty szeregu środowisk i ideologii, które obiecując uszczęśliwienie obywateli, zręcznie pomijają kwestię tego, według czyjej definicji szczęścia ma się to odbyć – oraz czyim kosztem.
Patryk nie poprzestaje przy tym na przykładach czysto teoretycznych. Podpiera je bowiem również źródłami historycznymi, przywołując konkretne przykłady wydarzeń, w których grupy obiecujące ludziom szczęście i wolność w zamian za ich własność i możliwość swobodnego nią dysponowania nie dostarczały ani jednego, ani drugiego.
Felieton na łamach portalu salon24 znajdziecie W TYM MIEJSCU.
Stowarzyszenie Libertariańskie
Oddajemy w Wasze ręce owoc niemal dwuletniej pracy nad projektem Wolność pod lupą. Niniejszy raport zawiera wyniki badania opinii publicznej sfinansowanego za pomocą zbiórki crowdfundingowej i przeprowadzonego na nasze zlecenie przez Instytut Badań Spraw Publicznych na reprezentatywnej grupie Polaków, jak również wnioski, jakie zespół badawczy pod kierownictwem dr. Marcina Chmielowskiego wyciągnął z rezultatów sondażu.